WARSZTATY RATOWNICZE 19- 21.02.2010 ORLE
Dodane przez wallace dnia 26 luty 2010 14:57:48
W dniach 19- 21 lutego odbyły się IV warsztaty ratownicze. Tym razem spotkaliśmy się w ponad 20 osobowym składzie (doszło do kilku rotacji:)) w Orlu koło Wejherowa. Realizacja warsztatów możliwa była dzięki funduszom z projektu "Najwięcej mocy jest w pierwszej pomocy" współfinansowanego ze środków programu Młodzież w działaniu.
Zachęcam do lektury poniższego artykułu.

Rozszerzona zawartość newsa
PIĄTEK
Spotkaliśmy się w piątek około godz. 17:00 (Ci bardziej spragnieni cwiczeń pojawili się jeszcze wcześniej). Rozpoczęliśmy od rozdania zaległych dyplomów, koszulek, oraz identyfikatorów. Przedstawiliśmy plan warsztatów, by zaraz po tej oficjalnej części zając się integracją:) Najpierw bitwa na śnieżki (oj można było się ciekawych rzeczy dowiedziec), potem iskierka. Trzeba było wykazac się nie lada spostrzegawczością i refleksem. A na koniec już spokojne przeskakiwanie z kolanka na kolanko:) Żeby nie było tak do końca luźno i wesoło- Karolina poprowadziła zajęcia zatytułowane ratownik systemu. W czasie burzliwej dyskusji omówiliśmy kompetencje ratownika PCK, stan naszej grupy oraz możliwości wejścia do systemu przez naszą grupę.
Zaraz po kolacji rozpoczęliśmy intensywne cwiczenia. Pod czujnym okiem organizatorów cwiczyliśmy łącznośc, tlenoterapie, zakładanie rurek ug, badanie BTLS, sposoby transportu, pomiar ciśnienia, cukru itp. Omówiliśmy także mechanizm urazu, wywiad wg SAMPLE, skale oceny przytomności oraz EKG.
Około północy zakończyliśmy dzień iskierką.

SOBOTA
Zaraz po śniadaniu, po udawaniu kilku zwierzaków zabraliśmy się do pracy. Tym razem rozpoczęliśmy od wysłuchania wykładu o postępowaniu z pacjentem urazowym. Prezentacje tą poprowadziła dr Barbara Klopowicz. Następnie każda 4 lub 5 osobowa grupa udała się na jedną z 4 stacji, gdzie udzielała pomocy wg gotowych scenariuszy. I tak aż do obiadu. Cwiczyliśmy postępowanie podczas ataku epilepsji, osoby potrąconej przez samochód, NZK u dorosłych i u dzieci, upadku z karuzeli i wielu innych. Zmienialiśmy zespoły ratownicze, tak by każdy mógł ratowac z każdym. Oprócz udzielania pomocy, skupialiśmy się także na łączności z punktem.
Gdy każdy z nas ukończył 12 scenek, udaliśmy się na prawdziwy domowy obiad:)
Rozleniwieni, zanim rozpoczęliśmy kolejną turę cwiczeń zamieniliśmy salon w tory kolejowe, by zaraz stał się królestwem pełnym księżniczek i zamków, a na sam koniec siedzibą mafii:)
Tego dnia czekał nas jeszcze jeden zestaw cwiczen. Dobraliśmy się w dwa zespoły, które przygotowywały dla siebie cwiczenia - obstawę. Oj dużo się działo:)
Po omówieniu i krótkiej przerwie odbyły się zajęcia na temat naszej organizacji. Martyna trochę inaczej podeszła do tematu niż to było dotychczas. Dzięki temu zajęcia były bardzo ciekawe. Omówiliśmy zakres obowiązków komitetu, federacji; historię i znaczenie znaków; tematykę dzieci żołnierzy oraz min przeciwpiechotnych.
Po tym intensywnym dniu czekało nas trochę rozrywki- kibicowanie Adamowi. I na sam koniec iskierka

NIEDZIELA

By rozbudzic największych śpiochów, z samego rana postanowiliśmy się trochę poruszac. Na początek bieganie i zderzanie się, czyli ALARM, a później trochę spokojniejsza zabawa a la twister:) Gdy każdy po niezbyt długiej nocy doszedł do siebie, nadszedł czas na ostatnie cwiczenia. Tym razem sprawdzaliśmy jak radzicie sobie w podejmowaniu decyzji oraz kierowaniu zespołem. Dzięki temu mogliśmy zauważyc kto z was poradzi sobie jako kierownik patrolu a komu brakuje jeszcze doświadczenia oraz pewności siebie.
Niestety nie zabrakło tez kanapki, po której krótko podsumowaliśmy warsztaty.

Dziękuje za pomoc współorganizatorom: dr Klopowicz, Bartkowi, Karolinie, Kasi;
gościom: Martynie i Wryczowi oraz za udział: Natalii, Basi, Justynie, Asi, Ani, Emilii, Eweli, Bożence, Kamilowi, Karolowi, Piotrkowi, Adamowi, Dawidowi, Grzesiowi, Arturowi, Szymonowi, małemu Adamowi:).

Monika Sikora